Zakaz wjazdu nie dotyczy klientów banku. Obywatel wchodzi do banku, po wyjściu spotka dwóch strażników miejskich, którzy właśnie wypisywali mandat.
– Na jakiej podstawie?
– Parkowanie w niedozwolonym miejscu.
– Ale znak nie dotyczy klientów, a ja jestem jednym z nich, nawet mam kwit z datą i godziną obsługi.
– Nie szkodzi, pan nie jest klientem.
– Jak nie jestem, przecież tak się do mnie zwracają w banku – obsługa klienta itp.
– Klientem banku jest np. konwojent, który podjeżdża pod bank, by odebrać pieniądze, a nie pan.
|