Trwają wypłaty odszkodowań dla powodzian. W nadwiślańskiej wsi Siarzewo, gmina Raciążek, ucierpiało 16 gospodarstw, w maju jej mieszkańcy musieli do swoich domów pływać łódkami. W czerwcu gmina miała dostać na pomoc poszkodowanym 50 tys. zł. Rzeczoznawcy ocenili, że należy im się pięć razy mniej. Ale po podsumowaniu wszystkich algorytmów wyszło, iż gminie pomoc nie przysługuje w ogóle, bo kwoty ewentualnego wsparcia dla najbardziej poszkodowanych gospodarzy oszacowano tam na mniej niż 750 zł. Sąsiednia Nieszawa też miała obiecane 50 tys. zł, po zmianach zostało z tego... 2,9 tys. zł. Kto układał algorytmy?
|