26 sierpnia w „The Guardian” ukazał się artykuł Sama Jonesa o Polakach od lat mieszkających i pracujących w Anglii. Autor przeprowadził rozmowy z kilkoma osobami, po czym na ich podstawie próbował przeanalizować sytuację polskiej społeczności na Wyspach. W tytule czytamy, że w Anglii wcale nie jest tak dobrze, a w Polsce może nawet jest lepiej, czyli można się spodziewać, że trafimy dalej na jakieś dramatyczne historie o ciężkich warunkach, w jakich przyszło tu żyć naszym rodakom. Nic bardziej mylnego. Polacy cytowani w artykule mieszkają w Wielkiej Brytanii od lat, założyli rodziny, znaleźli pracę. Nie narzekają, nie planują wracać do ojczyzny.

|
Sylwia Mida pracuje w polskim sklepie spożywczym. „Żyje się tutaj dobrze i myślę, że przyjedzie tu jeszcze więcej ludzi z Polski. Kiedy dzwonią do mnie przyjaciele z prośbą o pomoc finansową, jestem w stanie pożyczyć im drobną sumę bez większych poświęceń z mojej strony”.
Dla Piotra Szczypułkowskiego Londyn jest jego drugim domem od 11 lat. „Kiedy skończyłem studia – mówi dziennikarzowi „Gardiana” – przyjechałem tu, by podszkolić angielski. Miasto okazało się uroczym i interesującym miejscem do życia… To niezwykle przyciągająca mieszanka ludzi z krajów całego świata”.
Z kolei Marcin [brak nazwiska] mieszka tu już od sześciu lat i ma za sobą już wiele różnych prac. „Gdybym mógł znaleźć pracę w Polsce, która choćby w połowie wykorzystywała moje umiejętności – jestem magistrem ekonomii – być może skusiłbym się na powrót”. Jak na razie Marcin jednak nie planuje wyjazdu.
Jeśli autor artykułu próbował nam zasugerować, że Polacy mieszkający na Wyspach już niedługo powrócą w swoje rodzinne strony, niczym do krainy mlekiem i miodem płynącej, jego wysiłki przyniosły odwrotny efekt. Oprócz kilku sugestii typu: wydaje się, prawdopodobnie, być może, nie znajdziemy w tekście żadnej konkretnej informacji, która mogła by potwierdzić jakąś nową falę powrotów do ojczyzny. Fakt, że z witryn sklepowych znikają ogłoszenia o pracę, nie jest niczym zaskakującym. Teraz większość ludzi szuka pracy przez internet, o czym dziennikarz „Guardiana” powinien doskonale wiedzieć. Na dodatek, jakby przecząc samemu sobie, podaje on statystyki, które wskazują na całkiem inne trendy. Z danych rządowych wynika, że liczba Polaków mieszkających w UK sięgnęła pod koniec ubiegłego roku 550 tys.
Nie wiem, czy autor tekstu ogląda polskie konferencje prasowe, ale jego optymizm w kwestii dobrobytu w naszej ojczyźnie, przypomina przechwałki premiera Tuska o zielonej wyspie na mapie Europy.
Arkadiusz Ołdak
|